Na ciekawy pomysł wpadła Paulina Wycichowska, namawiając swoich znajomych, choreografów i tancerzy do stworzenia wspólnego Kwarantańca (Quarandance), który z jednej strony ma promować akcję #zostanwdomu, a z drugiej dodawać otuchy i łączyć.
Wzięło w nim udział ponad 157 osób. Tancerze i tancerki zdecydowali się ujawnić przy okazji swoją prywatność, pokazać fragmenty mieszkań, pościelone lub niepościelone łóżka, współtowarzyszące części z nich dzieci i zwierzęta. Ciasnota mieszkań, niecodzienne warunki, a zwłaszcza przedziwne atrybuty do tańca w postaci własnego łóżka czy kanapy wywołują rozbawienie. Nieliczni mają szczęście, że mogą zatańczyć w otwartej przestzreni, choćby własnych ogródków czy tarasów. Niektórzy w swych choreografiach podkreślają absurd tej sytuacji.
Muzykę do projektu stworzył Michał Strugarek. Warto też zwrócić uwagę na świetny montaż Agnieszki Jankowiak i Amelii Zabel.
Projekt pokazuje, że można stworzyć coś wspólnie, razem zatańczyć, choć pozostaje się w odosobnieniu. Uzmysławia też, jak bardzo w tych trudnych czasach potrzebujemy kultury w jej najróżniejszych odmianach. Zwłaszcza takiej, która oferuje nam dawkę pozytywnej energii.
W takim przypadku sztuka może działać jako rodzaj terapii.